Starożytna pielęgnacja ciała i duszy. Jak wygląda rytuał hammam?

Tradycyjny rytuał hammam to cztery etapy pielęgnacji ciała. Chwila relaksu w parującej łaźni, którą zapoczątkowali starożytni Grecy. Dziś hammam opisuje się jako arabską metodę na odprężenie ciała i duszy. Na czym to polega?

Każdy z nas ma czasami ochotę na chwilę odpoczynku. Niektórzy polecają masaż relaksujący. Inni wierzą w moc aromaterapii. A gdyby tak skorzystać z rytuału hammam, który zyskuje ostatnio bardzo dużą popularność? Być może powrót do starożytnych metod to dobry pomysł.

Co oznacza „hammam”?

Hammam to nic innego jak łaźnia lub sauna parowa, nazywana inaczej turecką. Słowo to można definiować dwojako. Z tureckiego „ḥamām” oznacza łazienkę lub toaletę. Natomiast z arabskiego „al-ḥamīm” to siła letniego gorąca.

Kto zapoczątkował rytuał hammam?

Hammam, czyli łaźnia parowa to wcale nie nowość. Prekursorami tego sposobu na relaks byli Grecy i Rzymianie, którzy całkiem dobrze poradzili sobie z wykorzystaniem właściwości pary wodnej. W termach rozgrzewali kamienie, a następnie polewali je wodą, aby wytworzyć parę. Łaźnie parowe były w starożytności miejscem towarzyskich spotkań. Tego rodzaju sauna upowszechniła się jednak na całym świecie dopiero za pośrednictwem mieszkańców krajów arabskich. Tradycyjny hammam był dla nich nie tylko sposobem pielęgnacji, ale też sposobem głębokiego oczyszczenia.

Tradycja i nowoczesność

Dziś tradycyjny rytuał hammam przeniesiono na grunt nowoczesności. Wiele salonów urody ma już w swojej ofercie hammam – odprężający, relaksujący zabieg. To połączenie sauny i masażu, gdzie najczęściej wykorzystuje się czarne mydło (savon noir) i oleje. Idealna opcja dla osób, które chcą skorzystać z bliskowschodniej tradycji pielęgnacyjnej, ale w połączeniu z osiągnięciami kosmetologii. Współczesny rytuał hammam różni się bowiem od tego starożytnego.

Na czym polega hammam?

Tradycyjny hammam

Dawniej zabiegi i rytuały pielęgnacyjne zajmowały zdecydowanie więcej czasu, ponieważ ludzie mieli go znacznie więcej. W dzisiejszym biegu nie możemy pozwolić sobie na to, aby spędzić w salonie urody kilka godzin. Tyle trwał bowiem rytuał hammam w starożytności. Na początku brano kąpiel w specjalnych basenach, aby zwilżyć ciało. Następnie przechodzono do łaźni parowej, gdzie temperatura osiągała nawet 50 st. C. To była właściwa część zabiegu, która trwała najdłużej. Rytuałowi hammam towarzyszyły również masaże, złuszczanie i namaszczanie egzotycznymi olejami. Na zakończenie raz jeszcze brano krótką kąpiel i osuszano ciało.

Rytuał hammam dziś

Obecnie rytuał hammam jest zdecydowanie bardziej okrojony i ma zmienioną formę. Choć nadal jest połączeniem oczyszczania, pielęgnacji i odprężenia. Składa się z czterech etapów. Został jednak zmodyfikowany tak, aby mógł odbywać się w domu lub w gabinecie kosmetycznym.

Hammam, czyli czteroetapowa pielęgnacja

ETAP 1. Nawilżanie

Zabieg zaczynamy od tradycyjnej sauny parowej. Za pomocą ciepła, w bardzo wilgotnym środowisku zmiękczamy i zwilżamy skórę. Otwierają się pory, dzięki czemu następuje detoksykacja organizmu. Skóra zostaje przygotowana na przyjęcie wszystkich tych składników odżywczych, które chcemy jej dostarczyć. W warunkach domowych saunę można zamienić po prostu na długi, ciepły prysznic.

ETAP 2. Oczyszczanie

Na kolejnym etapie wykorzystuje się czarne mydło savon noir – naturalne mydło stworzone według tradycyjnej receptury na bazie oleju i zmiażdżonych czarnych oliwek. Po nałożeniu na lekko wilgotną skórę mydło to zamienia się w kremową, brunatną pianę. Obmywanie ciała tą pianą to nie tylko sposób na oczyszczenie, ale również złuszczenie naskórka. Wystarczy rozcierać mydło na ciele okrężnymi ruchami, aby usunąć martwe komórki i pobudzić krążenie skórne. Jeśli chcemy zadziałać jeszcze intensywniej, mydło savon noir możemy rozprowadzać na skórze rękawicą do masażu np. ziarnistą rękawicą Kessa. Taki masaż powinien trwać przynajmniej kilka minut.

ETAP 3. Odżywianie

Nawilżona, złuszczona i oczyszczona skóra wymaga odrobiny pielęgnacji. W przypadku rytuału hammam najczęściej wykorzystuje się do tego Ghassoul – marokańską, bardzo rzadko spotykaną i świetnie pielęgnującą glinkę. Po zmieszaniu z wodą zamienia się w błotnistą piankę, która świetnie myje, odtłuszcza i odżywia skórę. Poprawia elastyczność, jędrność i nawilżenie skóry. Najlepiej rozprowadzić ją na skórze, pozostawić do wyschnięcia, a na koniec spłukać lekko ciepłą wodą.

ETAP 4. Namaszczanie

Zakończenie to masaż aromatycznym olejem. To etap bardzo relaksujący i odprężający, ale ma też na celu wypielęgnowanie skóry. Odpowiednio przygotowana mieszanka olejków może dać skórze naprawdę dużo dobrego – nawilżenie, regenerację, miękkość, elastyczność. Najczęściej na tym etapie rytuału hammam używa się oleju arganowego, często delikatnie podgrzanego, aby lepiej się wchłaniał. Olejek najlepiej pozostawić na skórze do wchłonięcia się.

Hammam – przeciwwskazania

Z tego orientalnego zabiegu relaksacyjno-pielęgnującego nie powinny korzystać kobiety ciężarne, osoby z problemami z oddychaniem m.in. astmatycy, a także osoby chore na serce lub mające problemy z żyłami. Rytuał hammam nie jest polecany przy nadciśnieniu. Nie należy też korzystać z niego po spożyciu alkoholu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *