Naturalne metody pielęgnacji włosów (takie jak olejowanie) to wybawienie dla zniszczonych chemią włosów. Szkoda tylko, że początki przejścia na ekopielęgnację bywają trudne. Oto najczęstsze problemy z włosami, które mogą pojawić się na początku tej drogi.
Kosmetyki do włosów, które możemy kupić w drogerii, są zaprojektowane w taki sposób, żeby działały natychmiast. Przyzwyczailiśmy się, że poprawę widać od ręki. Niestety, kiedy stery przejmuje natura, nic nie dzieje się natychmiast i na efekty trzeba nieco dłużej poczekać. Warto jednak przeczekać ten trudny etap.
Naturalna pielęgnacja – powolna, ale skuteczna
Naturalne metody pielęgnacji włosów mają bardzo wiele zalet, które sprawiają, że coraz chętniej zamieniamy odżywki z drogerii na olejki roślinne. Dlaczego ekopielęgnacja włosów jest dobra?
- Naturalne kosmetyki są łagodne dla skóry głowy.
- Nie wykorzystuje syntetycznych substancji, które mogą szkodzić.
- Naturalne znaczy lepiej dopasowane do nas.
- Wybór naturalnych składników kosmetycznych jest większy.
- Ekopielęgnacja jest tańsza (bazuje na kosmetykach DIY).
Zalety można wymieniać jeszcze długo, ale naturalne metody pielęgnacji włosów mają też kilka wad. Jedną z najważniejszych jest to, że na efekty trzeba czekać długo – nie pojawiają się natychmiast, ale za to są bardzo trwałe, bo naturalne składniki działają dogłębnie.
Warto poznać tę gorszą stronę naturalnej pielęgnacji i najczęstsze problemy z włosami, które możemy mieć, kiedy zamienimy chemię na naturę. Ten przejściowy etap to coś, na co warto być przygotowanym.
Najczęstsze problemy przy ekopielęgnacji włosów
Jeśli decydujesz się na naturalne metody pielęgnacji włosów, musisz wiedzieć, że nie zauważysz poprawy od razu. Mało tego! Po pierwszym myciu włosów bez użycia szamponu z silikonami może się okazać, że ich kondycja jest pozornie gorsza niż wcześniej. Jakie jeszcze problemy możesz napotkać? Czego są wynikiem? I najważniejsze, czyli jak z nimi walczyć?
1. Szorstkie i matowe włosy
Pierwszym problemem, który zauważa większość osób przechodzących na bardziej naturalne produkty do pielęgnacji, jest zwiększona szorstkość włosów i zmatowienie pasm. To efekt odstawienia silikonów, które dotychczas nadawały włosom gładkość i blask. Oczyszczenie włosów z silikonów skutkuje tym, że ujawnia się ich prawdziwa kondycja. Pozbawione silikonowej otoczki włosy są szorstkie i wydaje nam się, że ich stan się pogorszył. Wystarczy jednak zacząć intensywnie nawilżać i odżywiać włosy, a także regularne je olejować, żeby ich kondycja się poprawiła. I to nie tylko pozornie jak po nałożeniu silikonów. Zregenerowane włosy przestaną być szorstkie i matowe, ale potrzeba do tego nieco czasu.
2. Poplątane i trudne do rozczesania pasma
Trudność w rozczesywaniu włosów to również efekt odstawienia silikonów. Przestajemy oblepiać włosy substancjami, które je wygładzały, więc szorstkie pasma zaczynają się ze sobą plątać i kołtunić. Możemy próbować zminimalizować ten niechciany efekt, stosując olejki, lekkie i naturalne odżywki oraz metodę mycia włosów OMO (odżywka – mycie – odżywka). To powinno pomóc do momentu, gdy pasma nie odzyskają swojego zdrowia, bo wówczas problem samoistnie zniknie.
3. Wrażenie niedomytych włosów
Substancje, z których rezygnujemy w naturalnej pielęgnacji włosów, to również SLS oraz SLES – składniki myjące. Silnie oczyszczają włosy oraz skórę z zanieczyszczeń, resztek kosmetyków, a także sebum. Odpowiadają też za pienienie się szamponu. W momencie przejścia na naturalny szampon bez SLS oraz SLES możemy mieć wrażenie, że włosy nie zostają domyte. Kosmetyk się nie pieni i zmywa tylko faktyczne zanieczyszczenia, nie pozbawiając włosów i skóry głowy naturalnej (lekko tłustej) warstwy lipidowej. Możemy mieć przez to wrażenie, że włosy są niedomyte, ale po pewnym czasie przyzwyczaimy się do tego, że to po prostu naturalne.
4. Szybciej przetłuszczająca się skóra głowy
Szampony bez SLS oraz SLES nie mają tak silnych właściwości oczyszczających, przez co mogą nie radzić sobie dobrze z nadmiernie wydzielającym się sebum. W efekcie włosy trzeba myć częściej, bo szybciej robią się przetłuszczone. To etap, który trzeba przetrwać, bo wszystko unormuje się, gdy funkcje skóry unormują się i jej gospodarka zostanie naturalnie wyregulowana. Do tego czasu pomóc mogą regularne peelingi skóry głowy i maseczki z glinkami, które pomogą dodatkowo oczyścić skalp bez podrażniania i używania środków chemicznych.
Dodaj komentarz